wtorek, 20 lipca 2010

Po długiej przerwie.

Bardzo dawno tu nie zaglądałam, zaległości w blogowaniu mam więc co nie miara. Zaległości zresztą narobiło mi się bardzo dużo również w moim rękodziele. Nie pamiętam już kiedy ostatnio siedziałam przy maszynie albo trzymałam w ręku szydełko. A przyczyna tego wszystkiego jest bardzo prosta - uwaga bo padniecie, ja padłam - za jakiś czas zostanę mamusią!!! Cieszymy się z moim M bardzo, choć wiadomość ta nas mocno zaskoczyła. Niestety jestem w gronie tych nieszczęsnych przyszłych mam, które cierpią na nudności i wymioty :(
Więc od 2 miesięcy praktycznie nie nadaję się do niczego, a moją najbliższą przyjaciółką została plastikowa miska. Ale nie będę się skarżyć, nie ja pierwsza i nie ja ostatnia.
A oto kawałek naszego nieśmiałego maleństwa, bardzo nie lubi jak mu się robi zdjęcia, tym razem pokazał nogę.



Dzisiaj dotarła do mnie bardzo miła przesyłka, za którą ślicznie dziękuję i która sprawiła mi bardzo dużo radości. To sznurek i łapka kuchenna, które wygrałam w candy na blogu The Vintage Company.


Pozdrawiam Was wszystkie bardzo serdecznie, do następnego razu!!!