środa, 30 maja 2012

Dziś wpadłam tylko na chwilkę aby pokazać wam co ostatnio zmalowałam :) Spodobało mi się malowanie akrylami na tkaninie. Jedna moja znajoma lubi maki, no to jej namalowałam nowego do kolekcji. Jako szablonu użyłam grafiki chyba z bloga The Graphic Fairy, ja taka zdolna nie jestem. Jak się wam podoba?!





Pozdrawiam!!!

sobota, 12 maja 2012

Ostatnio pisałam o sezonie balkonowym, tym razem napiszę trochę o sezonie torebkowym, który ruszył u mnie pełną parą. Od początku roku biorę udział w Projekcie 12/12, i w kwietniu miałam uszyć torbę. Tak bardzo to szycie mi się spodobało, że powstały dwie kolejne, a w planach są następne :)
Wykończenie tych toreb zajęło mi trochę czasu ponieważ jedna jest malowana a druga wyszywana ręcznie. Obydwie zrobiłam na prezent dla osób mi bliskich. A oto i one!!!
Pierwsza - wyszywana, z przodu jest jedna duża kieszeń.



Z tyłu są dwie mniejsze kieszonki na różne drobiazgi :)



Wróbelek to grafika z bloga The Graphics Fairy. Do stworzenia tego obrazka użyłam trzech technik transferu, haftu płaskiego i na koniec namalowałam detale farbą akrylową. 



Drugą torbę uszyłam tak samo ale z innego materiału i niektóre jej elementy pomalowała akrylami. 




Malowanie kwiatków spodobało mi się bardzo, więc z rozpędu pomalowałam jeszcze kilka, wycięłam i powstał w ten sposób tymczasowy wianek, który zawisł na drzwiach kuchennych.


To wszystko co udało mi się na dzisiaj przygotować. 

Pozdrawiam serdecznie!!!



wtorek, 8 maja 2012

Sezon balkonowy rozpoczęty już w pełni, co da się zauważyć na wielu blogach. Ja na ten rok miałam wielkie plany, lecz jak zwykle rzeczywistość je zweryfikowała. Marzył mi się mini ogródek w kącie balkonu, z fasolką szparagową, pomidorami, borówkami, truskawkami i sama jeszcze nie wiem z czym :). Miejsce jest, ale chroniczny brak kasy nie pozwala mi na większe zakupy. Ponieważ Młody uwielbia przesiadywać na balkonie, część z ogródkiem musiałaby być czymś oddzielona. Wszystkie mamy wiedzą do czego są zdolne 16 miesięczne szkraby :)
W końcu stanęło na fasolce, nasiona już czekają aby wysiać je do skrzynki, może od zaprzyjaźnionej ogrodniczki dostanę krzaczek malin!!!
A na razie pokarzę zdjęcia moich bratków, które poprawiają mi humor pięknie kwitnąc na tej betonowej pustyni.




Już niedługo pokarzę wam nowe rzeczy, mam kilka na warsztacie :)
Ogólnie rzecz biorąc dużo się u mnie ostatnio dzieje i mam nadzieję, że wkrótce będę mogła się z wami podzielić dobrymi wieściami z Wrzosowiska!

Pozdrawiam!