sobota, 28 czerwca 2014

Nadal mnie nie ma...

... w świecie wirtualnym.
Wsiąknęłam w real :)

Dopadła mnie jakaś niemoc,
nawet książeczek w tym miesiącu nie pokazałam.
Wybaczcie,
czerwiec przeleciał mi przez palce.
Mam dziś dla was tylko kilka zdjęć z działki.












Pozdrawiam!

piątek, 13 czerwca 2014

...

Wybaczcie mi to chwilowe zniknięcie.
Przez ostatnie dziesięć dni sporo się u nas działo.
Mieliśmy gości, ja miałam małe zlecenia, uszyłam w tym czasie 
poduszkę, lalkę i królika.
Na działce mamy pełno pracy, więc każdą wolną chwilę spędzamy właśnie tam.
Mam dla was mały fotograficzny przegląd tych kilku dni.

Na początek kilka widoków z najwyższego punktu widokowego we Wrocławiu.





Wygłupy na 200 m nad ziemią :)


Moje małe zlecenia.
Poduszeczka z dedykacją.



Oraz lalka i króliczek.
Za nimi stoi moja nowa torba z filcu, z wyhaftowanymi kwiatami.
Ciągle zapominam zrobić jej zdjęcia.


A na działce wszystko rośnie jak szalone.
Pojawiają się już pierwsze małe pomidorki.
Widziałyście kiedyś taki mak?
Biało-fioletowy.



Pozdrawiam!

poniedziałek, 2 czerwca 2014

Z Młodym na kolanach...

... piszę dzisiejszego posta, trochę to trudne :)

Jak spędziliście wczorajszy dzień?
My pojechaliśmy na Partynice pooglądać konie.
Było naprawdę fajnie, obejrzeliśmy jedną gonitwę.
Byliśmy też na Dzikim Zachodzie i w wiosce indiańskiej.
Udało nam się obejrzeć pokaz kaskaderów na koniach.



Niestety moje Candy nie cieszyło się popularnością.
Więc nagrody jakie dla was przygotowałam zostają u mnie.
No cóż, jak to się mówi do trzech razy sztuka.
Może następnym razem będzie lepiej :)

Dziękuję osobom, które tu zaglądają.
Sprawiacie, że jeszcze chce mi się coś pisać.


Pozdrawiam!