Wybaczcie mi to chwilowe zniknięcie.
Przez ostatnie dziesięć dni sporo się u nas działo.
Mieliśmy gości, ja miałam małe zlecenia, uszyłam w tym czasie
poduszkę, lalkę i królika.
Na działce mamy pełno pracy, więc każdą wolną chwilę spędzamy właśnie tam.
Mam dla was mały fotograficzny przegląd tych kilku dni.
Na początek kilka widoków z najwyższego punktu widokowego we Wrocławiu.
Wygłupy na 200 m nad ziemią :)
Moje małe zlecenia.
Poduszeczka z dedykacją.
Oraz lalka i króliczek.
Za nimi stoi moja nowa torba z filcu, z wyhaftowanymi kwiatami.
Ciągle zapominam zrobić jej zdjęcia.
A na działce wszystko rośnie jak szalone.
Pojawiają się już pierwsze małe pomidorki.
Widziałyście kiedyś taki mak?
Biało-fioletowy.
Pozdrawiam!