Jakiś czas tu nie zaglądałam, muszę przyznać, że grypka dała mi popalić. Powoli zaczynam się od nowa rozkręcać :) Dziś mam dla was kilka ostatnio wykonanych rzeczy. Nie jest ich wiele, ale zawsze lepsze to niż nic :)
Na początek mały ptaszek, który zamieszkał u mnie w kuchni. Mam nadzieję, że długo nie będzie samotny.

Mam tez "truskawkowy zawrót głowy"!!!
To na osłodę tych wszystkich zimnych dni.

ależ smakowite te truskaweczki :)
OdpowiedzUsuńśliczne prace, a truskaweczki miło przypominają lato w środku zimy!
OdpowiedzUsuńPiękne rzeczy tworzysz. Ptaszek uroczo zdobi kuchnię, całoroczne truskawki przypominają o lecie a królik jest tak wiosenny i świeży jak młoda trawa :-)
OdpowiedzUsuń