sobota, 6 lutego 2010

Jakiś czas tu nie zaglądałam, muszę przyznać, że grypka dała mi popalić. Powoli zaczynam się od nowa rozkręcać :) Dziś mam dla was kilka ostatnio wykonanych rzeczy. Nie jest ich wiele, ale zawsze lepsze to niż nic :)
Na początek mały ptaszek, który zamieszkał u mnie w kuchni. Mam nadzieję, że długo nie będzie samotny.

Mam tez "truskawkowy zawrót głowy"!!!
To na osłodę tych wszystkich zimnych dni.








Ostatnio powstała też kolejna zielona króliczka. Powędrowała juz do swojej nowej właścicielki.










3 komentarze:

  1. ależ smakowite te truskaweczki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. śliczne prace, a truskaweczki miło przypominają lato w środku zimy!

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne rzeczy tworzysz. Ptaszek uroczo zdobi kuchnię, całoroczne truskawki przypominają o lecie a królik jest tak wiosenny i świeży jak młoda trawa :-)

    OdpowiedzUsuń