poniedziałek, 17 maja 2010

Owieczka i morskie klimaty.

Wracam po tradycyjnej już długiej przerwie w blogowaniu.
Ostatnie tygodnie były dla mnie pełne wrażeń i podróży.

W między czasie udało mi się stworzyć kilka nowych rzeczy.
Pierwsza to owieczka, którą dostała moja siostrzenica. Tak już jakoś się utarło, że wszystkie moje "prototypy" trafiają do niej na testy wytrzymałości. Maja - bo tak ma na imię - testuje je z ogromnym zapałem, jak przystało na prawie 2 letniego dzieciaka :)
Tak więc owieczka jest już po przejściach. Zdążyła zaliczyć próbę oderwania kokardki, kąpiel w kałuży błota a potem kąpiel w misce. Jak widzicie ma się dobrze :)





Oprócz owieczki powstały też dwie rozgwiazdy i dwa koniki morskie - też przeszły testy :)
Ciągle zastanawiam się jak je wykończyć, bo wydają mi się zbyt skromne...







A tak na koniec podzielę się z wami kwiatowymi wspomnieniami z jednej z moich podróży.






















Jak myślicie gdzie byłam...?
... tak, to Ogród Botaniczny we Wrocławiu. 

Pozdrawiam serdecznie :)

4 komentarze:

  1. owieczka prześlicznej urody....zaś nie zmieniałabym skronej formy rozgwiazd i skoczków morskich...jak dla mnie ful wypas:))oj oj,ale czy ja tam widze koszyczek z papierowej wikliny?cudny....wycieczka zapewne bardzo zadawalająca,ach te widoki...

    OdpowiedzUsuń
  2. Owieczka prześliczna:)Rozgwiazdy i koniki urocze:)Fotografie fantastyczne,miło się ogląda bo aż cieplej na serduchu:)

    OdpowiedzUsuń
  3. kwiaty cudne, a owieczka, gwiadki i koniki całkowicie piękne:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Seu blog é lindo. Adorei as flores e os bonequinhos.
    Beijos

    OdpowiedzUsuń