czwartek, 27 marca 2014

Szyciowe zaległości

Dziś udało mi się w końcu zrobić zdjęcia wszystkich uszytych ostatnio rzeczy. Nie ma tego za wiele, chciałabym móc uszyć coś każdego dnia, może kiedyś?!
Na początek piórnik dla mojego synka, uszyłam go już prawie miesiąc temu.






W zeszłym tygodniu zaszalałam i uszyłam dla Młodego muszkę i dwa krawaty. Bałam się trochę szycia tych rzeczy bo wydawały mi się bardzo trudne. Jak to często bywa pomyliłam się. Szycie krawatów i muszki okazało się być dziecinnie proste! Jedyny problem jaki mam to zawiązanie krawatu na gumce.






No i moje najnowsze dzieło, skończone wczoraj rybki! Pomysł chodził za mną od dłuższego czasu. Dwa dni temu zrobiłam w końcu szablony, wybrałam tkaniny i wykonałam, całe stadko rybek :) Każda rybka w nosku ma magnes, ze starego kijka od roletek zrobiłam wędkę. W kawałek czerwonego filcu wszyłam magnes. W ten sposób powstała gra, łapanie rybek. Młody jest zachwycony, łapiemy rybki od rana do wieczora. Michaś asystował mi przy wszywaniu rybkom oczek, wybierał guziczki. Oczywiście szybko okazało się, że rybek jest za mało i muszę uszyć ich więcej :)




Pozdrawiam!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz