sobota, 8 marca 2014

Sezon szycia drobiu...

... uważam za rozpoczęty!
W tym tygodniu odwiedziła mnie moja przyjaciółka z nietypową jak dla niej prośbą. Miałam uszyć jej dwie kury! Do tej pory to ja zawsze prosiłam ją o pomoc w szyciu, bo kobitka krawcową wykwalifikowaną jest, po szkołach, i cuda wręcz tworzy - ale odzieżowe. O szyciu zabawek, przytulanek i tym podobnych rzeczy niestety pojęcia nie miała.
Pokazała mi zdjęcie w gazecie i powiedziała "chcę takie kury". Stworzyłyśmy szablon, dobrałyśmy tkaniny i w ciągu kilku chwil powstały jej dwie wymarzone kury. Tak mi się spodobały, że powstała jeszcze jedna dla mnie, kurka ekologiczna 'zielononóżka' :)




Pozdrawiam!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz