Dziś pięknie świeci słońce, cieszy mnie to bardzo :)
Słoneczko dodało mi nowych sił i udało mi się wykończyć matrioszkę :)
Oto efekt końcowy.
Oto efekt końcowy.
Jeśli spodobała się wam i ktoś miałby ochotę ją przygarnąć to zapraszam tu.
A pamiętacie truskawki?
Jeśli i one przypadły wam do gustu to również można się nimi zaopiekować, o tu.
Może jeszcze coś uda mi się dziś wykończyć, więc pędzę do moich robótek :)
Mocno i gorąco wszystkich pozdrawiam!!!
Matrioszka bardzo sympatyczna. Sympatia do babuszek chyba nigdy nie minie :-) A truskawki to przedsmak lata :-) Już się nie mogę doczekać :-)
OdpowiedzUsuń