Wpadłam dziś na bloga tylko na chwilkę, bo chciałam pokazać wam najnowsze dzieło mojego synka.
I przy okazji wziąć udział w fotograficznym wyzwaniu organizowanym na blogu "we grochy"
Dzieło powstało dziś rano przy śniadaniu :) Tak nagle naszło coś Młodego, przyniósł do kuchni kredki i mazaki i zaczął tworzyć. Ucieszyło mnie to bardzo bo Młody ostatnio przechodzi jakąś fazę wstrętu do kolorowania i rysowania, no chyba że ma farbki, wtedy go nawet pługiem nie oderwiesz od kartki!
Nie pytajcie mnie co to? Chyba jakiś stfffur........ ;)
chyba dobrze że to nie mama ;P
OdpowiedzUsuńTak, całe szczęście! :)
OdpowiedzUsuńoh piękna żaba! ja tam widzę żabę! taką siedzącą :)
OdpowiedzUsuńDzięki za wzięcie udziału w wyzwaniu :)
To ja dziękuję za inspiracje :)
OdpowiedzUsuńCudny stfuuuur;)
OdpowiedzUsuń