wtorek, 8 lipca 2014

Zakręcona ja.

Jeszcze was trochę pomęczę zdjęciami z działki.
Przez tę kapryśną pogodę jestem nieprzytomna.
Dziś na przykład chciałam posłodzić ziemniaki,
w ostatniej chwili zorientowałam się, że w ręku mam cukiernicę!

Mój kochany M w tym tygodniu pracuje na drugą zmianę,
daje mi rano chwilę spokoju i zabiera Miśka na spacerki.
Dziś byli w pięknym miejscu, aż im zazdrościłam jak mi opowiadali.
Postanowiłam więc, że musimy ten spacer powtórzyć razem,
a ja zrobię z niego fotorelację!

A teraz działeczka :)











Jak widzicie na zdjęciach altanka nam się sypie.
Przed nami wielki remont.
W tym roku zaczniemy małymi kroczkami.

Pozdrawiam!

1 komentarz: